🎊 Paweł Wodecki Syn Zbigniewa Zdjęcia

Павел Магда " Лови Момент(Кая & Zbigniew Wodecki The Voice KidsНе забудьте пописать на канал и поставить лайк, Что ы не

Zbigniew Wodecki o swoim życiu rodzinnymZbigniew Wodecki miał piękną rodzinę. Jego małżeństwo z żoną Krystyną było bardzo szczęśliwe. Para przeżyła razem 46 lat i doczekała się trójki dzieci: dwóch córek, Katarzyny i Joanny oraz syna Pawła. Artysta pokazywał się ze swoją rodziną niezwykle sporadycznie, ale kilka lat temu udzielił z córkami obszernego wywiadu. Wspominał w nim o swoim pogrzebie i przyznał również, że jego sposobem na udane życie małżeńskie była… częsta nieobecność:Moje częste wyjazdy uratowały rodzinę. Kiedyś z żoną doszliśmy do wniosku, że dzięki temu, iż tak często byłem nieobecny, nasz związek trwa. Pewnie byśmy się z małżonką pozabijali. Mamy zupełnie inne charaktery. A tak nie wchodzimy sobie w drogę i dzięki temu jesteśmy ze sobą już 46 lat – zdradził w rozmowie z magazynem RewiaJego wyjazdy odbiły się również na relacji z dziećmi:Wolałam, jak go nie było, bo inaczej kazał mi ćwiczyć. W tamtych czasach był strasznym nerwusem. Teraz troszkę się wyciszył, dojrzał sobie w międzyczasie – powiedziała córka artysty, Joanna, w rozmowie z GaląDzieci Zbigniewa Wodeckiego nie poszły w ślady ojcaWodecki przyznał w wywiadzie, że jego kontakty z synem bywały dość napięte. Zdradził też, czym zajmuje się jego najmłodsza pociecha:Mam jeszcze syna, który ma dwójkę wspaniałych córek, łazi po górach. Jest fizjoterapeutą, chodzi na siłownię i ma taką rękę jak ja nogę. Jak Pudzian. Paweł to duży indywidualista. Mamy ze sobą średni kontakt, jak to z chłopakiem w tym wieku – zdradził artystaRównież córki, Joanna i Katarzyna, choć odziedziczyły po ojcu zamiłowanie do sztuki i tworzenia, zawodowo nie zajmują się muzyką:Jestem po „plastyku” i skończyłam produkcję filmową. Poruszam się między projektowaniem wnętrz a produkcją filmów – wyznała Katarzyna WodeckaJestem po szkole charakteryzacji pani Dziewulskiej i uczyłam się w Chorwacji. Pasjonuję się fotografią i kolekcjonuję instrumenty, będąc orkiestrą symfoniczną na prywatny, radosny użytek – przyznała w wywiadzie JoannaWodecki rozmawiał z córkami o swoim pogrzebieZamiłowanie do muzyki i twórczość w tej branży były domeną Wodeckiego, ale poczucie humoru przekazał swoim dzieciom bez dwóch zdań. Podczas wywiadu dla Gali, którego udzielił razem z córkami, żartował sobie nawet z własnego pogrzebu: Zwolniłem je z obecności na moim pogrzebie, żeby nie miały dyskomfortu – śmiał się pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego odbyły się w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Artysta został pochowany w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu RakowickimKrakowscy bezdomni wspominają Zbigniewa Wodeckiego. Od tej strony nie znaliśmy wybitnego muzykaZbigniew Wodecki został pochowany na Cmentarzu RakowickimZbigniew Wodecki żartował ze swoimi córkami na temat własnego pogrzebuPogrzeb Zbigniewa WodeckiegoZbigniew Wodecki w Sopocie - 2016 rokKrzystof Krawczyk i Zbigniew WodeckiElwira SzczepańskaZ wykształcenia polonistka, z zawodu redaktorka. Miłośniczka crossfitu i zdrowego stylu życia. Wielbicielka francuskiego kina, włoskiej kuchni i filmów Stanisława Barei.

Zbigniew Wodecki. Fot. YouTube 2016. 6 maja 2020 świętowałby swoje okrągłe 70. urodziny wokalista, piosenkarz, multiinstrumentalista – skrzypek, trębacz, pianista, perkusista, a także kompozytor, aranżer, aktor i prezenter telewizyjny. Wspaniała i absolutnie wyjątkowa postać polskiej sceny muzycznej.
Maryla Rodowicz: Zbigniew Wodecki był bardzo bliski piosenkarce. Gwiazda zebrała się na wspomnienia i zdecydowała się pokazać niepublikowane do tej pory, archiwalne zdjęcie ze zmarłym piosenkarzem. W komentarzach nie brakuje wzruszających wpisów fanów, a także innych artystów. W maju minęły dokładnie dwa lata od czasu śmierci Zbigniewa Wodeckiego. W rocznicę śmierci wielkiego artysty polskie gwiazdy chętnie publikują wspólne zdjęcia, wspominając w ten sposób zmarłego piosenkarza. Tym razem wspólną fotkę z nieżyjącym muzykiem opublikowała Maryla Rodowicz. Zbigniew Wodecki był jej bliski. Artystka zachwala zmarłego kolegę w osobistym poście. Maryla Rodowicz: Zbigniew Wodecki był jest bliskiMaryla Rodowicz jest już na polskiej scenie ponad 50 lat, toteż nie ma się co dziwić, że świetnie zna niemalże każdego polskiego artystę. Gwiazda zdecydowała się opublikować archiwalne zdjęcie ze Zbigniewem Wodeckim. Maryla Rodowicz ze zmarłym muzykiem znali się bardzo długo, chętnie również razem występowali na scenie. Fotka, jaką upubliczniła artystka została zrobiona kilkanaście lat temu podczas próby do Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Maryla Rodowicz wygląda znacznie młodziej, więc zdjęcie może pochodzić nawet z końcówki lat 90. – Wodecki jaki to był ciepły człowiek ypał dowcipami po prostu uroczy kolega a do tego ta wyjątkową muzykalność na probach w Opolu zbierałam szczękę z podłogi jak on czysto i bez wysiłku śpiewał ech życie – napisała (pisownia oryginalna) – napisała artystka. Wspomnienie Maryli Rodowicz rozczuliło Internautów, którzy również zaczęli wspominać Wodeckiego w komentarzach. Nie zabrakło miłych słów także ze strony gwiazd Cleo.– Przepiękne zdjęcie! Brakuje Pana Zbyszka bardzo – napisała Zbigniewa Wodeckiego była niemałym szokiem, szczególnie dla fanów artysty, którzy szykowali się na zapowiadaną przez niego trasę koncertową. Artysta zmarł 22 maja w wieku 67 lat w jednym z warszawskich szpitali, po tym, jak przeszedł poważny udar mózgu po operacji wszczepienia mu bypassów. Gdy piosenkarz przebywał w śpiączce zachorował na zapalenie pluc, co tylko spotęgowało pogarszający się stan jego zdrowia. Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego odbył się 30 maja 2017 roku, w Krakowie, a muzyk spoczywa w swoim rodzinnym grobowcu, usytuowanym ma krakowskim cmentarzu Rodowicz: Zbigniew WodeckiZOBACZ ZDJĘCIA: Rodowicz: Zbigniew Wodecki był jej bliski. zamieszcza archiwalne zdjęcia z TVP VODCzęsto razem występowali na scenie. ZOBACZ TEŻ:Fryzura Agaty Dudy to dziś marzenie Polek. Nie zawsze tak było, zobaczmy jej stare zdjęciaEwa Minge trafiła do szpitala! „Życie czasem rzuca nas na kolana”Jak wyglądała Jolanta Kwaśniewska kiedyś? Pierwsza dama od zawsze była ikoną styluDaniel Martyniuk się rozwodzi, koniec rodzinnej sielanki. „Fu** off z taką dziewczyną!”Młodzi chłopcy nie mają wstydu. Składają Roksanie Węgiel onieśmielające propozycje
4. WODECKI TWIST ’21 DIALOGI. Na tegoroczną edycję festiwalu Wodecki Twist zaprosili Fundacja im. Zbigniewa Wodeckiego i Prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski. Ale takiego twista jeszcze nigdy nie było! Oto energia najbarwniejszej epoki w historii rozrywki, ale też jazz, brzmienia elektroniczne oraz sam Zbigniew Wodecki w zupełnie
To była niespodziewana śmierć, zdecydowanie za szybka, choć przecież jej się nie wybiera. Odszedł wybitny, bardzo lubiany przez publiczność artysta, który do swojego sukcesu dochodził małymi krokami i nawet się o niego nie prosił. Zresztą nie musiał. Zbigniew Wodecki trafił do szpitala 9 maja 2017 roku. Dwa dni później w mediach pojawiły się informacje, że artysta doznał udaru i jest w ciężkim stanie. Jednak nikt chyba nie wierzył, że może nastąpić najgorsze. Bo jak to? Mamy żegnać się z człowiekiem pełnym energii, który zawsze rozsiewał wokół siebie optymizm i cieszył nas swoimi koncertami? Wierzyliśmy, że wszystko będzie dobrze. I wierzyli muzycy, którzy go kłodawskiej majówce, zaplanowanej na 20 maja, podczas której miał wystąpić Zbigniew Wodecki, zastąpił go Michał Wiśniewski. - Ten koncert w Kłodawie wpadł znienacka ze względu na stan zdrowia Zbyszka Wodeckiego, któremu życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia, by mógł radować nas swoim kunsztem, bo inaczej nie można tego nazwać - mówił w jednej ze swoich transmisji na żywo lider zespołu Ich Troje. Mimo starań lekarzy nie udało się przywrócić artyście zdrowia. Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja, w wieku 67 lat. W bólu z rodziną łączyli się artyści, którzy znali muzyka, a jeśli nawet nie mieli okazji spotkać się z nim osobiście, po prostu cenili go, również jako człowieka. Żegnamy wybitnego artystęPierwszy informację o śmierci Zbigniew Wodeckiego podał Andrzej Piaseczny. "Żegnaj Zbyszku. Byłeś genialnym muzykiem i cudownym człowiekiem. Do zobaczenia po drugiej stronie..." - napisał na swoim Facebooku."Zbyszku, nie! To za wcześnie...Dziękuję za to, co zostawiłeś po sobie jako artysta i człowiek. Miarą Twojej wielkości była też Twoja skromność, życzliwość i normalność. Jesteś i będziesz zawsze w moim sercu i pamięci. Odpoczywaj..." - czytamy z kolei na profilu Natalii Kukulskiej. Zbigniew Wodecki imponował młodym artystom swoim kunsztem artystycznym, choć o sukces wcale się nie prosił. Grać zaczął w wieku pięciu lat, ale było to naturalne, ponieważ pochodził z rodziny muzyków: mama - śpiewaczka, ojciec - trębacz, siostra grała na wiolonczeli. Początkowo interesowała go tylko muzyka klasyczna. Ale w latach 60. do Polski dotarł rock'n'roll, a że Zbigniew Wodecki charakteryzował się dużym poczuciem wolności i - jak przyznawał w wywiadach - buntem, to postanowił dołączyć do grupy Czarne Perły. Jednocześnie pracował w Krakowskiej Orkiestrze Kameralnej i Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji. Stamtąd dopiero trafił do Piwnicy pod Baranami, gdzie poznał autora tekstów piosenek, Zbigniewa Książka. - Wspólnie pisaliśmy piosenki. Zbyszek był niezwykłym, wyjątkowym artystą - wspomina tekściarz. - Grał na czterech czy pięciu instrumentach, choć na fortepianie szło mu gorzej niż na skrzypcach. Jego artyzm to dar od losu - on po prostu uwielbiał być na scenie. Czasem jechał gdzieś daleko, na przykład z Przemyśla do Szczecina, tylko po to, żeby wystąpić przez 10 minut, ale to w zupełności mu wystarczało, bo kontakt z publicznością jest jak narkotyk. Artyści mają takie powiedzenie, że ktoś zawsze wchodzi na brawach. Oznacza to, że nawet jeśli jest to już któryś z kolei bis, to brawa nie milkną. I Zbyszek zaliczał się właśnie do tej grupy artystów, przy których brawa nie jego kunszcie mówi również Artur Dziurman, polski aktor i reżyser. - Zbyszek był absolutnym fachowcem i wielkim artystą, a jednocześnie miał normalne, ludzkie podejście i dużo pokory w sobie - wspomina. - Czasem są tacy twórcy, którzy napiszą dwie sztuki i wydaje im się, że już są na fali. Zbyszek przeciwnie - choć był na scenie czterdzieści lat, nigdy się nie wywyższał ani nie był zarozumiały. Zapamiętam również to, że zawsze był pomocny dla ludzi. Kiedyś odwołał jeden ze swoich koncertów, by uczestniczyć w wydarzeniu na rzecz osób niewidomych. Pozostaje wielki żal, bo odszedł zdecydowanie za wcześnie - dodaje Artur Dziurman. DżentelmenZbigniew Wodecki był związany z Piwnicą pod Baranami i zespołem Anawa (w drugim jego składzie) od końca lat 60. Niedawno świętował 40 lat na scenie. - Przez te czterdzieści lat zawsze był na wysokiej, artystycznej półce, a to zdarza się rzadko - dodaje Książek. - Charakteryzowało go również to, że był zawsze grzeczny i uprzejmy. Był dżentelmenem. Kobiety czuły się oczarowane jego wdziękiem, a on po koncertach zawsze znajdował czas dla swoich fanek. Może miał też taki dar, że potrafił uszczęśliwiać je - uśmiechem, serdecznością. Każda kobieta, która była przy nim, czuła się damą, a nie pracownicą w fabryce pończoch. Wyróżniało go też to, że potrafił śmiać się z samego siebie, zawsze miał w zanadrzu jakieś anegdoty. I Zbigniew Książek sam opowiada jedną z nich. Tę, w której Zbigniew Wodecki został wkręcony przez twórców programu "Mamy Cię". Na ulicy ujrzał billboard z reklamą szamponu na porost włosów. Jego zdjęcie przerobiono, był na nim łysy. - Śmiał się z tego. Nie miał nic przeciwko. Powiedział: "Może być, tylko muszą mi płacić" - wspomina Książek. W latach 1968 - 1973 Wodecki akompaniował wielkiej artystce Ewie Demarczyk. - Miał 17 lat, kiedy Ewa zabrała go na Kubę - opowiada Zbigniew Książek. Po powrocie miał zagrać koncert z orkiestrą. To był taki egzaminacyjny występ, orkiestrą dyrygował jeden z profesorów. Zbigniew czasami grał bez rozgrzania, ale tym razem się przeliczył. Wiedział, że ręka nie wytrzyma i zaczął przyspieszać. A orkiestra musiała przyspieszać za Zbyszkiem. I niektórzy muzycy po prostu nie nadążali. Na koniec profesor zapytał go: "Zbyszku, czemu tak szybko?" A on na to: "Panie profesorze, ja to przemyślałem, to musi być dużo szybciej".Artysta ponadpokoleniowyZbigniew Wodecki był muzykiem ponadpokoleniowym. Cenili go zarówno artyści z okresu popularności Ewy Demarczyk, jak i ci, którzy dopiero zaczynali rozwijać skrzydła. A Wodecki cenił młodych muzyków, którzy chcą dobrze grać. I tak w 2008 roku wystąpił razem z grupą Mitch&Mitch - najpierw podczas koncertu w Programie III Polskiego Radia, a następnie na Off Festivalu w Katowicach. Ten ostatni koncert spotkał się z dużym uznaniem ze strony offowej publiczności. I na tym współpraca Wodeckiego z Mitch&Mitch się nie zakończyła - w 2015 roku ukazała płyta "1976: A Space Odyssey". Był to album zawierający materiał z wydanego prawie czterdzieści lat wcześniej albumu Wodeckiego. Rok później Wodecki i Mitch & Mitch dostali za niego dwa Fryderyki - w kategoriach Album Roku Pop oraz Utwór Roku (chodziło o piosenkę "Rzuć wszystko co złe"), a wielu młodych ludzi odkryło twórczość Wodeckiego. Muzycy zagrali razem m. in. na ubiegłorocznym festiwalu Open'er, gdzie spotkali się ze świetnym polubił pszczołęWielu pamięta jednak Zbigniewa Wodeckiego głównie z takich przebojów, jak "Chałupy Welcome To" czy "Pszczółka Maja" z popularnej w czasach PRL-u dobranocki. I początkowo, jak każdy artysta w takiej sytuacji, Wodecki czuł się przytłoczony popularnością utworów, które nuciła wtedy cała Polska. Wolał być utożsamiany z muzyką estradową aniżeli komercyjnym popem. Kiedyś jednak na plaży w Australii spotkał mężczyznę idącego z dzieckiem. Ten miał powiedzieć do małego: - Patrz, to ten pan, który śpiewa "Pszczółkę Maję".- Ja patrzę, a jemu łzy z oczu lecą. Pomyślałem, że pewnie mu przypominam Polskę, wszystko, co w niej zostawił. I wtedy przestałem się gniewać na "pszczołę" - wspominał po latach Zbigniew Wodecki. Sukces "Chałup" też był niespodziewany. Andrzej Witkowski miał dokleić do scen w wideoklipie zdjęcia z plaży nudystów. Wodecki był wtedy w Stanach Zjednoczonych, grał koncerty dla środowisk polonijnych. Kiedy wrócił, "Chałupy..." były już hitem, a teledysk z roznegliżowanymi ludźmi robił furorę. Klip cieszył się taką popularnością, że tuż po powrocie ze Stanów, kiedy prosto z Okęcia Wodecki pojechał do myjni samochodowej, jej pracownik miał powiedzieć do niego: "Usługa jest gratis. Chałupy Welcome To".PożegnanieZbigniew Książek oraz przedstawiciele środowiska artystycznego apelują, by na ulicy Koletek w Krakowie, gdzie mieszkał Zbigniew Wodecki, wmurować cegłę lub postawić tablicę z napisem: "Tu mieszkał i tworzył Zbigniew Wodecki".- Nie pomnik, ale właśnie skromną tablicę. Należy mu się to. Bóg czasem za szybko zabiera do siebie artystów, którzy - wydawałoby się - mieli jeszcze trochę czasu przed sobą i mogliby jeszcze nagrać kilka dobrych piosenek (Wodecki zresztą był w trakcie prac nad nową płytą - przyp. red.) - puentuje Zbigniew Książek. - Zbyszek miał plany, miał coś pisać. Pierwszy dzień po jego śmierci był bardzo trudny. Nikt nie wierzył, że go już wśród nas nie ma. Ale stało się, co się stało. Zostaną nam płyty. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w Bazylice Mariackiej w Krakowie w najbliższy wtorek, 30 maja 2017 roku. Muzyk pochowany zostanie na Cmentarzu Rakowieckim o godz. 14."Zamiast kwiatów i wiązanek prosimy o przekazanie datków na rzecz Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci. (...) Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami i wspierali nas podczas ostatnich dwóch tygodni" - czytamy w oświadczeniu rodziny artysty na stronie . Panie Zbyszku, będzie nam Pana brakowało. Kinga Czernichowska, dziennikarka ofertyMateriały promocyjne partnera
\n \n \n \npaweł wodecki syn zbigniewa zdjęcia
09-12-2020 13:50. Zbigniew i Krystyna Wodeccy. Historia małżeństwa. Para spędziła razem 48 lat. Poznali się w Piwnicy pod Baranami, Zbigniew Wodecki akompaniował Ewie Demarczyk, Krystyna Wodecka siedziała na widowni. Na jej widok muzykowi popękały struny. Dalej był ślub, dzieci, kariera, dużo gorzkich chwil, ale również i radości.
Zbigniew Wodecki – rodzina i wykształcenie Zbigniew Wodecki urodził się 6 maja 1950 roku w Krakowie lub Łaziskach, położonych na Górnym Śląsku, skąd pochodziła jego rodzina. Był synem Józefa Wodeckiego, trębacza krakowskiej orkiestry symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji. Wodecki swoją przygodę z muzyką rozpoczął już w wieku 5 lat. Był absolwentem klasy skrzypiec Państwowej Szkoły Muzycznej II st. im. W. Żeleńskiego w Krakowie. Polecamy: Jakie szkoły pokończyły polskie gwiazdy? Wykształcenie niektórych celebrytów szokuje Zbigniew Wodecki rozpoczynał swoją przygodę na scenie pod koniec lat 60. Wówczas związany był z kabaretem Piwnica pod Baranami, zespołem "Anawa" oraz orkiestrą symfoniczną Polskiego Radia i Krakowską Orkiestrą Kameralną. Od 1968 roku akompaniował znanej piosenkarce Ewie Demarczyk. Wodecki jako wokalista zadebiutował w 1972 roku podczas X Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Wystąpił wówczas z piosenką "Znajdziesz mnie znowu", do której tekst napisał popularny dziennikarz muzyczny Wojciech Mann. Utwór otrzymał nagrodę za najlepszy debiut. Wodecki wystąpił wówczas obok takich gwiazd sceny jak "Czerwone Gitary", Halina Frąckowiak, Anna German, Maryla Rodowicz, "Skaldowie" czy też Tadeusz Woźniak. Jego przyjemny i donośny baryton szybko przypadł do gustu publiczności, która pokochała śpiewane przez niego utwory. Artysta święcił kolejne triumfy na licznych festiwalach w Polsce i za granicą. Nagradzano go w Opolu, Sopocie, a także poza Polską, Rostocku, Pradze i Słonecznym Brzegu. Występował również gościnnie z kabaretem "Tey" Zenona Laskowika i Bohdana Smolenia. Zbigniew Wodecki Zbigniew Wodecki – największe przeboje W latach 80. pozycja Zbigniewa Wodeckiego na polskim rynku muzycznym była niepodważalna. Artysta wylansował takie przeboje jak: "Lubię wracać tam, gdzie byłem", "Chałupy Welcome to", "Z Tobą chcę oglądać świat" (duet ze Zdzisławą Sośnicką), "Zacznij od Bacha", "Izolda", "Opowiadaj mi tak", "Zabiorę Cię dziś na bal", "Rzuć wszystko, co złe" czy też "Oczarowanie". Niezwykła popularność przyniosło mu także wykonanie tytułowej piosenki z animacji "Pszczółka Maja". Wielkim sukcesem okazała się również współpraca Zbigniewa Wodeckiego z Mitch & Mitch Orchestra and Choir przy płycie "1976: A Space Odyssey", która zaowocowała dwoma Fryderykami. Zbigniew Wodecki wydał 8 albumów studyjnych: "Tak to ty" (EP, 1973), "Zbigniew Wodecki" (1976), "Dusze kobiet" (1987), "Zbigniew Wodecki ’95" (1995), "Obok siebie" (2002), "Platynowa" (2010), "1976: A Space Odyssey" (2015) oraz pośmiertnie "Dobrze, że jesteś" (2018). Wodecki ma na swoim koncie również 4 albumy kompilacyjne, 2 albumy świąteczne, 2 pocztówki dźwiękowe oraz 10 singli. W ostatnich latach współpracował głównie z Alicją Majewską, Włodzimierzem Korczem oraz Olgą Bończyk. Foto: Monika Stolarska / Onet Zbigniew Wodecki Zbigniew Wodecki – osobowość telewizyjna Zbigniew Wodecki zasłynął również jako prowadzący programy "Droga do Gwiazd", "Twoja Droga do Gwiazd" oraz gospodarz koncertu "Zakochajmy się jeszcze raz". Był również członkiem jury "Tańca z gwiazdami" (edycje I–XII), w którym zasiadał obok Beaty Tyszkiewicz, Piotra Galińskiego oraz Iwony Pavlović. Zbigniew Wodecki – życie prywatne Żoną artysty była Krystyna Wodecka. Para pobrała się 30 czerwca 1971 roku. Mieli troje dzieci, dwie córki - Joannę (ur. 1971) i Katarzynę Wodecką-Stubbs (ur. 1973) oraz syna - Pawła (ur. 1975). Jego wnuk, Leo Stubbs, od niedawna również robi karierę w show-biznesie. Pomimo kilkudziesięcioletniego stażu małżeńskiego, media niejednokrotnie opisywały romans Wodeckiego z aktorką Ewą Sałacką. W ostatnim czasie wielokrotnie w tym kontekście wymieniano również nazwisko Olgi Bończyk, która współpracowała z muzykiem w ostatnich latach jego kariery. Polecamy: Córka Zbigniewa Wodeckiego została zapytana o Olgę Bończyk. Co odpowiedziała? Zbigniew Wodecki – śmierć i pogrzeb 8 maja 2017 roku Zbigniew Wodecki doznał urazu mózgu na skutek komplikacji po wszczepieniu bypassów. Od tamtej pory przebywał w śpiączce. W trakcie hospitalizacji zachorował również na zapalenie płuc. Zbigniew Wodecki zmarł w szpitalu w Warszawie 22 maja 2017 roku. Odszedł w wieku 67 lat. 30 maja 2017 roku odbył się pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego na krakowskim cmentarzu Rakowickim. W tym czasie, z Wieży Mariackiej zagrano utwór Louisa Armstronga "What a Wonderful World". Mszy świętej w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, przewodniczył biskup Tadeusz Pieronek. Po nabożeństwie artysta spoczął w rodzinnym grobowcu. Foto: Andras Szilagyi / MW Media Zbigniew Wodecki Zbigniew Wodecki – koncerty upamiętniające Po śmierci Zbigniewa Wodeckiego przyjaciele i rodzina muzyka regularnie organizują wydarzenia upamiętniające wybitnego artystę. Koncerty poświęcone muzyce Zbigniewa Wodeckiego odbywają się w wielu miastach. Najważniejszym z nich jest czerwcowy krakowski "Twist Festiwal" oraz ogólnopolska trasa koncertowa "Wodecki Twist: Chwytaj Dzień". Koncerty odbywają się w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie, Lublinie, Toruniu, Gdyni oraz Katowicach. Na scenie usłyszymy wszystkie największe przeboje Zbigniewa Wodeckiego, śpiewane przez znakomitych artystów. Repertuar artysty przypomną między innymi: Brodka, Kuba Badach, Igor Herbut, Mela Koteluk, Gaba Kulka, Andrzej Lampert, Alicja Majewska, Ania Rusowicz oraz Sławek Uniatowski. Bilety w cenie od 69 zł do nabycia za pośrednictwem platformy Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Open'er 2016 Zbigniew Wodecki with Mitch & Mitch Orchestra and Choir „1976: A Space Odyssey” Gdynia - lotnisko Gdynia-Kosakowo, Orange main stage, 01.07.2016 r. Nie żyje Zbigniew Wodecki. Krakowski piosenkarz i skrzypek zmarł w warszawskim szpitalu, gdzie przebywał od czasu, kiedy kilkanaście dni temu doznał udaru pierwszy potwierdził tę wiadomość kolega po fachu Zbigniewa Wodeckiego – Andrzej Piaseczny. „Żegnaj Zbyszku. Byłeś genialnym muzykiem i cudownym człowiekiem. Do zobaczenia po drugiej stronie...” – napisał kilka minut temu na swoim piątek 5 maja Zbigniew Wodecki przeszedł w Warszawie operację bypass-ów. Jeszcze w niedzielę czuł się dobrze i rozmawiał z bliskimi. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu. Okazało się, że na tym nie koniec. Mimo, że piosenkarz został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, zachorował na zapalenie płuc. Organizm muzyka był po udarze bardzo słaby i podatny na wszelkie zakażenia. Ostatecznie dzisiaj tuż po 15 pojawiła się informacja, że Zbigniew Wodecki zmarł niespodziewanie w wieku 67 lat. Pozostawił po sobie żonę, córki, syna, wnuki i tysiące wiernych fanów. Na oficjalnej stronie artysty pojawił się komunikat:„W piątek 5 maja Zbigniew Wodecki przeszedł w Warszawie operację bypass-ów. Jeszcze w niedzielę czuł się dobrze i rozmawiał z bliskimi. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu. Mimo niezwykłej woli życia i staraniom lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu w jednym z Warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim. Zostanie pochowany w ukochanym Krakowie.”Artysta od pewnego czasu skarżył się na swój stan zdrowia. Przypomnijmy, że Zbigniew Wodecki znalazł się w warszawskim szpitalu po udarze mózgu. To komplikacja, która pojawiła się u niego po operacji serca, jaką niedawno przeszedł. Jeszcze dobę po zabiegu nic nie zapowiadało tak poważnych komplikacji i pogorszenia stanu muzyk i piosenkarz, który został zapamiętany dzięki takim hitom, jak „Zacznij od Bacha”, „Chałupy welcome to” i „Pszczółka Maja”, słynął dotąd ze swojej zawodowej aktywności. Był akurat w jubileuszowej trasie koncertowej. Miał też w planach nagranie płyty z kwartetem smyczkowym. Za swój poprzedni krążek - nagrane z młodą grupą Mitch & Mitch piosenki sprzed 40 lat, z pierwszego longplaya, jaki wydał, przyniosły mu w zeszłym roku dwie nagrody Fryderyka: za piosenkę „Rzuć to wszystko, co złe” i wspomnianą płytę „1976: A Space Odyssey”, która została albumem roku pop. ZOBACZ TAKŻE: W wieku 67 lat zmarł Zbigniew Wodeckiźródło: Agencja TVN, x-newsPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera 36:16 zbigniew wodecki___o wszystkim z kulturą.mp3 Zbigniew Wodecki o początkach swojej kariery w audycji Jerzego Kisielewskiego "O wszystkim z kulturą" (PR, 24.07.2015)

Filharmonia KrakowskaNiewielu wie, że Zbigniew Wodecki pochodził z bardzo umuzykalnionej rodziny. Jego tata był trębaczem orkiestry symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji. Od małego zabierał syna do Filharmonii Krakowskiem im. Karola Szymanowskiego przy ul. Zwierzynieckiej. Chciał, by jego dziecko poszło w ślady rodzica. I tak się stało.

Córka Zbigniewa Wodeckiego zdradziła szczegóły dotyczące wystawy, która upamiętni życie artysty i będzie poświęcona jego dorobkowi. Kobieta nie omieszkała również wspomnieć o ostatnich dniach swojego znanego ojca – nie miała pojęcia, że widzi swojego tatę po raz ostatni. Od jego śmierci minęły już trzy lata. Córka Zbigniewa Wodeckiego poinformowała, że planowane Kontrowersje wokół wpisu Magdaleny Ogórek o śmierci Zbigniewa Wodeckiego. "Chciała inteligentnie a wyszło..." Co napisała była kandydatka na prezydenta po śmierci muzyka? Zbigniew Wodecki nie żyje. Muzyk zmarł dziś, 22 maja w jednym z warszawskich szpitali. Jako pierwszy na Facebooku pożegnał artystę Andrzej Piaseczny, później na oficjalnej stronie Wodeckiego pojawiło się oświadczenie, w którym bliscy artysty potwierdzili smutną informację. W piątek 5 maja Zbigniew Wodecki przeszedł w Warszawie operację bypass-ów. Jeszcze w niedzielę czuł się dobrze i rozmawiał z bliskimi. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu. Mimo niezwykłej woli życia i staraniom lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu 22. maja w jednym z Warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim. Zostanie pochowany w ukochanym Krakowie. Artystę pożegnało w mediach społecznościowych wiele gwiazd - Ola Kwaśniewska, Piotr Gąsowski, Michał Szpak czy Paulina Krupińska. Jedną z osób, która również napisała o Wodeckim była Magdalena Ogórek. Co była kandydatka na prezydenta napisała na Twitterze? Zbigniew Wodecki nie żyje: "Mimo niezwykłej woli życia i staraniom lekarzy udar dokonał..." Hejt na Magdalenę Ogórek za wpis o Zbigniewie Wodeckim Magdalena Ogórek napisała na Twitterze: Podczas, gdy kolejni muzycy toczyli polityczne boje, on, po cichu, odszedł sobie niepostrzeżenie do nieba. Jej wpis od razu udostępniła u siebie Karolina Korwin-Piotrowska, która krótko to skomentowała: Pod wpisem Karoliny pojawiło się od razu wiele negatywnych komentarzy pod adresem Ogórek. To świadczy tylko o jej brak inteligencji obrzydliwy ogórkowy komentarz.... chciala inteligentnie a wyszlo jak zwykle Przypominamy, że od kilku dni trwała w mediach dyskusja na temat tego, kto wystąpi podczas tegorocznego festiwalu w Opolu. Najpierw pojawiły się informacje, że TVP nie chce występu... Odziedziczą go jego dzieci - Katarzyna, Joanna oraz Paweł i żona Krystyna. Jak ustalił "Super Express", Zbigniew Wodecki zostawił po sobie około 3 miliony złotych. Był właścicielem trzech nieruchomości - m.in. miał mieszkanie w okolicach Starego Miasta w Krakowie. Jego wartość to około milion złotych. Data utworzenia: 3 lutego 2011, 22:36. Zbigniew Wodecki nie ma najlepszego kontaktu z dziećmi. Szczególnie jego synowie mają do niego żal Wodecki: Znęcałem się nad synem Foto: Fakt_redakcja_zrodlo - Przeprosiłem moje dzieci, szczególnie syna Pawła za to, że się nam nim znęcałem, kiedy biedny grał na fortepianie. Nie mogę sobie tego darować - czytamy wypowiedź Wodeckiego w magazynie "Rewia".Juror "Tańca z gwiazdami" chciałby odnowić także relacje z synem Piotrem. Wiele lat temu nie miał dla niego czasu. Był gościem w domu. - Dzisiaj, kiedy się spotykają przy okazji świat czy spotkań rodzinnych, rozmawiają, ale są to tylko krótkie pytania i krótkie odpowiedzi - mówi znajomy córkami Katarzyną i Joanną, Wodecki ma o wiele lepszy kontakt. Bywał nawet z nimi w programach telewizyjnych.>>>> Wodecki: Chciałem odejść z "Tańca z gwiazdami" /2 Wodecki: Znęcałem się nad synem Fakt_redakcja_zrodlo Zbigniew Wodecki miał mało czasu dla dzieci /2 Wodecki: Znęcałem się nad synem Fakt_redakcja_zrodlo Wodecki nie ma najlepszego kontaktu z synami Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Rodzina Zbigniewa Wodeckiego Zbigniew Wodecki przez 46 lat związany był ze swoją żoną Krystyną. Muzyk poznał swoją wybrankę już w wieku 18 lat w słynnej krakowskiej Piwnicy pod Baranami. Paweł Deląg ma za sobą wiele związków, jednak nigdy nie udało mu się stanąć przed ołtarzem. Owocem jego miłości z aktorką Katarzyną Gajdarską jest syn Paweł. Latami wszyscy byli przekonani o tym, że 51-letni aktor ma wyłącznie jedno dziecko, zwłaszcza, że tylko o nim mówił w rozmowach z kolorową prasą. Tymczasem ogromne poruszenie wywołał jego ostatni wywiad z czasopismem "Gentleman", z którego wynika, że ma jeszcze jednego syna! NIE PRZEGAP: "Urodą NIE GRZESZYŁA"! Padniecie na widok tego, jak wyglądała Małgorzata Rozenek przed operacjami plastycznymi - Masz dwóch synów, jakim jesteś ojcem? - zapytała zaprzyjaźniona z nim dziennikarka. - To są rzeczy, które zostawiam dla siebie. Nie rozmawiam o sprawach rodzinnych i tej zasady nie chcę naruszać - oznajmił Paweł Deląg, ale jego komentarz nie uciszył plotek, ani ciekawości mediów, które zaczęły przeprowadzać własne śledztwo. Paweł Deląg ma drugiego syna. Szokujące doniesienia mediów! "Dobry tydzień" ustalił, że pytanie dziennikarki, podczas którego oznajmiła, że Paweł Deląg jest ojcem dwójki dzieci nie było pomyłką. - I to nie była pomyłka. Choć dotąd wszyscy sądzili, że Paweł ma tylko jedno dziecko, jest jeszcze drugie - czytamy w tygodniku. NIE PRZEGAP: Nie uwierzycie, w jakich warunkach mieszka Teresa Lipowska! Niejednemu opadnie szczęka [ZDJĘCIA] Według doniesień gazety, drugi syn aktora urodził się w 2001 roku i mieszka w Warszawie. 20-letni dziś Mikołaj jest - zdaniem tygodnika - łudząco podobny do słynnego ojca. Paweł Deląg nigdy wspomniał, że doczekał się narodzin drugiego syna, a w rozmowach z dziennikarzami chwalił się wyłącznie Pawłem. - Nie wiadomo, czy odziedziczył po ojcu talent, ani nawet, kto jest jego mamą. Paweł był w wielu związkach, ale nie udało mu się nigdy stworzyć prawdziwego domu - podsumował tygodnik. NIE PRZEGAP: Na to wyznanie czekało wielu! Andrzej Piaseczny w końcu otwiera się ws. swojego partnera i ślubu! Pies pilnował pana nawet po jego śmierci NIE PRZEGAP: Gwiazda M jak miłość pokazała dziecko. Marcjanna Lelek była w ciąży i urodziła w tajemnicy? - ZDJĘCIA QUIZ. Czwarta rocznica śmierci Zbigniewa Wodeckiego. Pamiętacie jego twórczość? Pytanie 1 z 10 Z jaką grupą/kabaretem był związany Wodecki, zanim rozpoczął solową karierę? Z Kabaretem pod Egidą Z Kabaretem Dudek Z Piwnicą pod Baranami
Paweł Deląg wybrał się z najbliższymi na zimową wyprawę. Aktor udostępnił w sieci kilka zdjęć z wypadu, przy okazji po raz pierwszy pokazując światu młodszego syna, Mikołaja.
Początki kariery Zaproponowano mu udział w telewizyjnym koncercie "Wieczór bez gwiazdy". To zaowocowało nagraniem pierwszego utworu "Znajdziesz mnie znowu", który trafił na antenę Polskiego Radia. W 1972 roku na festiwalu w Opolu zaśpiewał piosenkę "Tak, to ty" i zdobył nagrodę za debiut. Swój pierwszy album długogrający zatytuowany po prostu "Zbigniew Wodecki" wydał cztery lata póżniej. Na płycie znalazł się jego pierwszy wielki przebój" "Rzuć to wszystko co złe". Wielka sława Wkrótce potem ukazały się dwa hity "Zacznij od Bacha" (1977) i "Izolda" (1978), do których sam skomponował muzykę, a tekst napisał poeta Janusz Terakowski (+69 l.). Rok póżniej o artyście słyszało już niemal każde dziecko w Polsce, za sprawą polskiej wersji piosenki do dobranocki "Pszczółka Maja". Dla Wodeckiego zaczęli pisać najwięksi. Wojciech Młynarski (+75 l.) stworzył tekst słynnego przeboju "Lubię wracać tam gdzie byłem" (1980), a Jonasz Kofta (+45 l.) napisał "Z Tobą chcę oglądać świat" (1986), który piosenkarz śpiewał w duecie ze Zdzisławą Sośnicką (76 l.). Zbigniewa Wodeckiego było słychać także w każde lato za sprawą utworu "Chałupy Welcome To" (1985). Rodzina Zbigniew Wodecki (+67 l.) do śmierci był żonatyz Krystyną, którą poznał, gdy ta miała 18 lat. Zobaczył ją w 1968 roku podczas swojego występu w Piwnicy pod Baranami. Trzy lata później para doczekała się pierwszego dziecka, córki Joanny (50 l.). Potem na świat przyszła córka Katarzyna (48 l.) i syn Paweł (46 l.). Najstarsza córka skończyła szkołę charakteryzacji i wizażu, druga z córek zajmuje się produkcją filmową, a syn jest fizjoterapeutą. Artysta doczekał się także pięciorga wnucząt, w tym wnuka Leo (16 l.), który zagrał w filmie "Dzień czekolady" w reżyserii Jacka Piotra Bławuta (43 l.). Wnuczek Zbigniewa Wodeckiego został aktorem. Zagrał w nowym filmie Był niewierny żonie? W mediach było głośno o rzekomych romansach Wodeckiego. Pisano, że, że potajemnie spotykał się między innymi z dziennikarką Zofią Czernicką (72 l.), piosenkarkami Hanną Banaszak (64 l.) i Renatą Zarębską (56 l.) oraz aktorkami Ewą Sałacką (+49 l.) i Olgą Bończyk (53 l.). Artysta nigdy nie przyznał się do zdrady. - Niestały w uczuciach? Może. Dobry mąż i ojciec? Staram się. Legendy, że Wodecki to Casanova, ciągle ma nowe romanse i kochanki, mijają się z prawdą. Jestem człowiekiem zakompleksionym, nigdy pierwszy nie startowałem do dziewczyny. Oficjalnie przyznaje się do pierwszych zauroczeń - powiedział piosenkarz w jednym z wywiadów. W latach 90. Zbigniew Wodecki miał nawiązać bardzo bliską relację z Czernicką. Ich związek miał zakończyć się po wypadku dziennikarki, którego świadkiem miał być piosenkarz. - Wskoczyła na płot. Ale pech chciał, że zaczepiła paskiem torebki o pręt, spadła i straciła przytomność. Doznała tak ciężkiego urazu głowy, że nie dawano jej szans na przeżycie, kilka dni leżała jak roślina. A Zbyszek w tym czasie, jak gdyby nigdy nic, wyjechał na koncerty - wyjawił znajomy Czernickiej. - Teraz potrzebuję opieki i jeżeli ktoś nie może mi jej zapewnić, nie powinien być ze mną - mówiła sama poszkodowana. Niedługo przed śmiercią artysty zaczęły się plotki o jego romansie z aktorką znaną z "Na dobre i na złe". Po niespodziewanym odejściu Wodeckiego były one jeszcze bardziej podsycane. Olga Bończyk udzieliła nawet wywiadu, w którym opowiedziała o zażyłości z Wodeckim. - Myśmy się tak fantastycznie dogadywali i oddychaliśmy prawie jednym oddechem. To było pięknie. (...) Mam prawo do żałoby i przez pierwszy rok było mi z tym bardzo źle, że mi to prawo odebrano, że było ono zagwarantowane tylko dla bardzo nielicznego grona. Ale czas leczy rany. Przyszedł czas, że w cichości mediów zaczęłam sobie ten świat układać. Zrozumiałam, że tę przestrzeń na żałobę muszę stworzyć sobie sama i tego nikt nie może mi odebrać - mówiła aktorka. W ten sposób odniosła się do konfliktu jaki miała z jego córką. Artystka nie mogła wystąpić na koncercie upamiętniającym Zbigniewa Wodeckiego. - Jeśli osoby trzecie chcą organizować koncerty poświęcone pamięci taty, powinny pomyśleć o etyce. O tym, kto ma do tego prawo, i kto to powinien robić - wyjawiła wówczas Katarzyna Wodecka-Stubbs. Romansów piosenkarza nie potwierdza jednak jego przyjaciel. - Byli przyjaciółmi na dobre i na złe, choć zdarzały się momenty, w których miała dość i pakowała walizki. Zbigniew był czarującym mężczyzną, miewał fascynacje, ale żadnej do końca nie uległ. Nigdy nie chciał rozwodu z Krystyną - przekonywał informator jednego z tygodników. Choroba i śmierć Artysta odszedł nagle i niespodziewanie. 5 maja 2017 roku, czyli dzień przed swoimi urodzinami, poddał się zabiegowi wszczepienia pomostowania aortalno-wieńcowego w jednym prywatnych warszawskim szpitalu. Operacja była konieczna. Zbigniew Wodecki o chorobie serca wspominał już kilka lat wcześniej. - Mam migotanie przedsionków... Migotanie przedsionków, rozedma płuc... To takie choroby trębaczy - mówił. Niestety trzy dni po zabiegu nastąpiły komplikacje. Gwiazdor doznał udaru mózgu i zapadł w śpiączkę. Dodatkowo wdało się zapalenie płuc. Mimo przetransportowania do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, nie udało się go uratować. Zmarł 22 maja. Jak się okazało przygotowywał się na śmierć. Zawczasu wykupił miejsce na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. - Staram się zabezpieczyć rodzinę i pozałatwiać wszystko, żeby nie zostawić ich z kłopotem. Bo co potem dzieci ze mną zrobią? Przecież trzeba będzie gdzieś zakopać. No to jest gdzie. Na cmentarzu Rakowickim mam kwaterę, udało mi się wykupić, choć cmentarz już zamknięty. Rodzice tam moi leżą. Dzieci i wnuki nie będą musiały jeździć pod Kraków, żeby świeczkę zapalić – wyjawił. Pogrzeb i grób Pożegnanie Zbigniewa Wodeckiego odbyło się 30 maja w Krakowie. Dla uhonorowania zmarłego artysty z Wieży Mariackiej rozbrzmiały dźwięki utworu Louisa Armstronga, "What a Wonderful World". Mszy żałobnej w Bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, przewodniczył biskup Tadeusz Pieronek (+84 l.). W ostatniej drodze oprócz rodziny i przyjaciół towarzyszyły mu tłumy krakowian. Na pogrzebie zjawili się także: Jolanta Kwaśniewska z córką Aleksandrą i zięciem Jakubem Badachem, Alicja Majewska, Olaf Lubaszenko, Andrzej Grabowski, Kinga Rusin, Marcin Daniec, Jacek Wójcicki, Krzysztof Piasecki, Andrzej Mleczko i Krzysztof Materna. Obecnie grób Wodeckiego jest jednym z najchętniej odwiedzanych mogił na najstarszej krakowskiej nekropolii. Nie brakuje na nim świeżych kwiatów i zniczy. Jest także piękna tabliczka ze zdjęciem artysty grającego na skrzypcach oraz sentencją: "Kurtyna opadła, brawa nie milkną. Twój koncert twa... Biletów brak". Za tydzień Władysław Hańcza (+72 l.) QUIZ. Czwarta rocznica śmierci Zbigniewa Wodeckiego. Pamiętacie jego twórczość? Pytanie 1 z 10 Z jaką grupą/kabaretem był związany Wodecki, zanim rozpoczął solową karierę? Z Kabaretem pod Egidą Z Kabaretem Dudek Z Piwnicą pod Baranami Tak wygląda grób Zbigniewa Wodeckiego i Autor: GRAFIKA SE Maciej Jabłoński Pierwsza duża płyta muzyka „Zbigniew Wodecki”, wydana w 1976 r., nie cieszyła się popularnością. Wodecki postanowił związać się jednak z orkiestrą i trafił pod opiekę Zbigniewa Zbigniew Wodecki nie żyje - ta wiadomość obiegła media i fanów muzyka w poniedziałek 22 maja 2017 roku. Jak wynika z oficjalnego oświadczenia, które ukazało się na stronie wokalisty, do ostatnich chwil przy jego łóżku czuwała najbliższa rodzina: żona i dzieci. Jednak niewiele osób wie, kim są pociechy artysty: dwie córki Joanna oraz Katarzyna i syn Paweł. Matką całej trójki jest jego żona Krystyna Wodecka, z którą wziął ślub 30 czerwca 1971 roku i byli ze sobą aż do śmierci muzyka. Córka Zbigniewa Wodeckiego o festiwalu organizowanym na cześć ojca Kim jest syn Zbigniewa Wodeckiego? Jedyny syn muzyka Paweł Wodecki ma 41 lat i jest fizjoterapeutą. Dba również o sylwetkę, ćwicząc na siłowni. Lubi wysiłek fizyczny, dlatego często chodzi po górach. Ma dwie córki. Mieszka, tak jak wszystkie dzieci Zbigniewa Wodeckiego, w Krakowie. W jednym z wywiadów muzyk ujawnił, że miał z synem średni kontakt i że jest on dużym indywidualistą. Kim są córki Zbigniewa Wodeckiego? Starsza córka Joanna ma obecnie 45 lat. Ukończyła Międzynarodowe Studium Dziewulskich – Policealną Szkołę Charakteryzacji, Wizażu i Stylizacji. Kształciła się w Chorwacji. Jej hobby to kolekcjonowanie instrumentów oraz podróże. Z kolei młodsza córka Zbigniewa Wodeckiego, Katarzyna, ma obecnie 43 lata i również wykonuje artystyczny zawód. Ukończyła produkcję filmową, choć – jak przyznała w wywiadzie – nie jest jej również obce projektowanie wnętrz. Założyła rodzinę z mieszkańcem Wielkiej Brytanii, Nigelem, który dla niej przeprowadził się z rodzinnego kraju do Polski (mieszkają, podobnie jak rodzeństwo Katarzyny, w Krakowie). Kim jest żona Zbigniewa Wodeckiego? Byli razem przez ponad 46 lat. Krystyna Wodecka zajmowała się od zawsze domem. Co ciekawe, nie tylko tym, w którym mieszkała wraz z mężem, lecz także domami swoich dzieci. Rodzina Wodeckich jest ze sobą na tyle zżyta, że wszystkie ich posiadłości są oddalone od siebie o mniej niż kilometr, oczywiście w Krakowie! Małżeństwo Zbigniewa Wodeckiego Jaka była według Zbigniewa Wodeckiego recepta na udane małżeństwo? „Krysię poznałem w Piwnicy Pod Baranami, gdy miałem 20 lat. Od kilku lat grałem w zespołach i jeździłem po świecie. W ciągu roku byłem w domu zaledwie przez cztery miesiące. Kiedyś z żoną doszliśmy do wniosku, że dzięki temu, iż tak często byłem nieobecny, nasz związek tak długo trwa. Gdyby nie tryb mojej pracy, pewnie byśmy się pozabijali, bo mamy zupełnie inne charaktery. A tak nie wchodzimy sobie w drogę i dzięki temu jesteśmy do dziś szczęśliwi”, zwierzył się artysta w jednym z wywiadów. Zbigniew Wodecki podkreślił jednak, że zawód muzyka pozbawił go uczestnictwa w wielu ważnych dla jego dzieci życiowych wydarzeniach. 1/4 Copyright @East News 1/4 2/4 Copyright @ 2/4 Zbigniew Wodecki z córką Katarzyną, luty 2001. 3/4 Copyright @ 3/4 Zbigniew Wodecki z córką Joanną w 2002 roku. 4/4 Copyright @ 4/4 Zbigniew Wodecki z córkami Joanną i Katarzyną w 2002 roku. @ Zbigniew Wodecki stał się idolem 20-30-latków. W „Pszczoła, Bach i skrzypce”, wywiadzie rzece, który przeprowadził z nim Wacław Krupiński, mówił: – Im większy sukces, tym bardziej
Wnuczka Zbigniewa Wodeckiego ma już 17 lat. Długo żyła w cieniu sławnego dziadka, ale teraz zrobiła coś wyjątkowego, aby go upamiętnić. Co zrobiła dla zmarłego muzyka nastolatka? Czy również zostanie gwiazdą?Zbigniew Wodecki odszedł w 2017 roku po długiej walce z chorobą. Teraz muzyk wciąż jest wspominany przez wielbicieli, a pamięć po nim nie zaginęła. Teraz wnuczka gwiazdora upamiętniła go w niezwykły Zbigniewa Wodeckiego wzięła udział w akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Siedemnastoletnia Julia prowadziła licytację plakatu z podpisem swojego sławnego dziadka. Udało jej się zebrać 5800 złotych.– To bardzo duża suma. Choć Julia nie ma na razie sprecyzowanych planów na przyszłość, to widać, że obycie ze sceną ma we krwi. Świetnie sprawdziła się w tej roli i dalej bardzo prężnie będzie z nami działać — powiedział pracownik fundacji im. Zbigniewa Wodeckiego tygodnikowi Na Wodecki jeszcze za swojego życia sam wyznał, że nie sprawdza się w roli dziadka. – Jestem kiepskim dziadkiem. Za mało zajmuję się wnukami. Nie poświęcam im zbyt wiele czasu i mam o to do siebie pretensje — powiedział muzyk w Wodecki. Okruchy Pamięci Zbigniew Wodecki: dzieciZbigniew Wodecki miał troje dzieci z żoną Krystyną: Joannę, Katarzynę i Pawła. Muzyk doczekał się również aż piątki wnucząt: Julii, Mai, Dawida, Leo oraz jedynym synem Pawłem Zbigniew Wodecki miał nie najlepszą relację. To właśnie jego córką jest najstarsza córka muzyka — Julia. – Przepraszałem moje dzieci, szczególnie syna Pawła za to, że się nad nim znęcałem, kiedy biedny grał na fortepianie. Nie mogę sobie tego darować. Jak byłem mały, obiecywałem sobie, że w życiu dziecka nie uderzę, ale nie dotrzymałem słowa — wyznał Zbigniew ZDJĘCIA:screen @Super StacjaWnuczka Zbigniewa Wodeckiego żyła w jego Zbigniew Wodecki – Fan ClubZbigniew Wodecki zmarł dwa lata temu. ZOBACZ TEŻ:W zębie strażaka utknął kawałek popcornu. Lekarze musieli zoperować jego serceBiedronka, Lidl i Auchan może czekać kryzys. Będzie jeszcze gorzej3 pary znaków zodiaku, które nigdy nie powinny być razem. Ich związki skończą się katastrofąAlżbeta Lenska znowu trafiła do szpitala. Aktorka przeszła kolejną operacjęPrzystojny gwiazdor TVP został ojcem. Dumny tata zdradził płeć i imię dzieckaNiepokojące doniesienia mediów. Stan Dody jest coraz gorszy, trafi do szpitala?źródło:
O godzinie 20:00 TRIBUTE TO WODECKI. Prawie cztery lata po śmierci wyjątkowego artysty Zbigniewa Wodeckiego, zespół złożony z młodych muzyków, zafascynowanych jego twórczością składa mu hołd. To wyjątkowe wydarzenie z udziałem co najmniej 10 instrumentalistów i wokalistów. Chcemy zabrać Państwa w podróż po twórczości
Trzecia rocznica śmierci Zbigniewa Wodeckiego. Córka artysty, Kasia Wodecka-Stubbs, wspomina ojca i zdradza sekrety z domowego zacisza. Fani nie zapominają o artyście i nawet w czasie pandemii odwiedzają jego grób. Wzruszający Wodecki swoją karierę zaczął w wieku 16 lat. Najpierw zasilił pierwotny skład zespołu Anawa, który tworzyli Jan Kanty Pawluśkiewicz i Marek Grechuta. Razem z nimi pierwszy raz wystąpił na festiwalu w Opolu. Zaraz potem został skrzypkiem Ewy Demarczyk, wielkiej gwiazdy krakowskiej Piwnicy pod Baranami. Słuchacze pokochali go za Chałupy welcome to, Pszczółkę Maję, Lubię wracać tam, gdzie byłem czy Zacznij od Bacha. Artysta miał problemy z sercem. Lekarze zalecili operację. Wskutek komplikacji po wszczepieniu bajpasów przeszedł udar mózgu. Od tamtej pory przebywał w śpiączce, w tym czasie zachorował także na zapalenie płuc. Zmarł 22 maja 2017 trzecią rocznicę śmierci, na łamach Vivy! Wodeckiego wspomina jego młodsza córka – Kasia Wodecka-Stubbs. Wokalista wielokrotnie powtarzał z żalem, że nie był zbyt dobrym ojcem, bo nie miał cierpliwości do małych dzieci, ale zmienił się jako się bardzo. Nasza relacja była bardziej piedestałowa. Natomiast z naszymi dziećmi, czyli swoimi wnukami, których jest piątka, zbudował szalenie ciepłą, dotykową wręcz więź, lubił spędzać z nimi dużo czasu, zawsze chodził po nich do szkoły, do przedszkola, jak tylko wracał do Krakowa. Czasami nam to wręcz nie pasowało, mieliśmy inne zobowiązania: francuski, saksofon, balet. No ale jak tata przyjeżdżał, trzeba było wszystko rzucić, bo to nie był żaden argument, żeby nie pójść z dziadkiem na gorącą czekoladę. – opowiada Kasia w Vivie!Jakim ojcem był Zbigniew Wodecki?Kasia tłumaczy tatę, że był za młody do roli ojca. Miał zaledwie 21 lat, gdy w jego życiu pojawiły się dzieci. Poza tym był na początku swojej drogi biegaliśmy do przedpokoju w piżamkach, jak wracał z koncertów, taki rodzinny rytuał: żegnał się klaksonem, a witaliśmy go w progu. Natomiast nie było między nami więzi intelektualnej, tato miał dość czarne, ale błyskotliwe i ostre poczucie humoru, a my żadnego, byliśmy za mali. Kiedy dorośliśmy, staliśmy się dla taty partnerami do rozmowy, a nie tylko dziećmi – wspomina córka przywołała czasy, gdy była dzieckiem, a ojciec pracował. Razem z mamą i siostrą hołubiły te momenty. Kiedy Zbigniew Wodecki siedział przy fortepianie i ołówkiem pisał partytury, one chodziły na paluszkach, żeby nie przeszkadzać tatusiowi, który komponuje. Czy były dla niego pierwszą widownią? Raczej tak, ale nie liczył się z ich mu obojętne – takie odnosiłam wrażenie – czy mieliśmy 7, 12 czy 15 lat. Czasem prosił, żeby dośpiewać chórek. Nasze komentarze nie interesowały go zapewne, po prostu potrzebował zagrać dla kogoś, żeby usłyszeć to, co napisał, z innej perspektywy. Byliśmy pierwszą widownią dla jego kompozycji, szczęściarze – opowiada Wodecki – relacja z córkamiWodecki w wywiadach powtarzał, że jego częste wyjazdy uratowały rodzinę. Gdyby spędzał cały czas w domu, jego małżeństwo mogłoby się rozpaść. Kasia potwierdza, że to artystą nie można być 24 godziny na dobę, bo on ma inne potrzeby, inne wymagania, a przede wszystkim w każdym artyście jest sporo tego twórczego priorytetu czy egoizmu, który mu pomaga w karierze. Myślę, że moi rodzice wypracowali sobie znakomitą technikę wspólnego egzystowania, dlatego byli całe życie razem. – przez wiele lat miała syndrom dziecka wielkiego artysty, które „musi” każdemu udowadniać, że wszystko, co robi w życiu, robi samo. W liceum toczyła wewnętrzną wojnę. Ale ma to już za pierwsze, bardzo szybko okazało się, że nic nie muszę udowadniać tacie, bo właściwie tato nie jest zainteresowany moim życiem zawodowym, pod warunkiem że ja jestem zadowolona z tego, co robię. Jeśli byłam niezadowolona, od razu pytał, jak może mi pomóc. Natomiast sukcesy to owszem, fajnie, że je odnoszę, cieszył się, ale bez zbędnej celebracji – opowiada córka Wodecki nigdy nie był despotą. Nigdy też nie mówił swoim córkom, jak mają żyć, ale chciał, żeby były chciał, żebyśmy były damami. Nie kurami domowymi, tylko damami. Jego mama była damą, jego żona jest damą i my – jego córki – też mamy być damami. Nie chodzi o to, żeby zachowywać się pretensjonalnie, tylko nie robić pewnych rzeczy, które damie nie przystoją, choćby palić papierosy na Wodeckiego przyznaje, że wciąż jest tak, jakby nie rozstała się z ojcem. Twierdzi, że żyje z nim codziennie, bo prowadzi fundację im. Zbigniewa Wodeckiego, dba z rodzeństwem o jego twórczość i dorobek i organizuje festiwal, którego tata jest patronem. Pracy jest ma dnia, żebym nie czuła się bardzo związana z tatą – mówi tylko ona tęskni za ojcem. Artysta osierocił także niezwykle liczne grono fanów. Jego grób wciąż jest pełen świeżych zniczy i Zbigniewa Wodeckiego w 3. rocznicę śmierciGrób Zbigniewa Wodeckiego w 3. rocznicę śmierciZbigniew Wodecki z córką Katarzyną w 2001 rokuAdam StrebFan dobrej muzyki i ambitnych filmów. Lubi dzień kończyć dobrym serialem z Netflixa lub HBO. Entuzjasta dalekich podróży do ciepłych krajów. Czuje się dobrze wszędzie tam, gdzie są przyjaciele.
Dzielnica Zbigniewa Dzielnica Bolesława III Książę Bolesław Krzywousty Ponowny podział Księstwa Polskiego, jaki dokonał się po śmierci Hermana stał się zapowiedzią kolejnych konfliktów. Powstały dwa odrębne organizmy państwowe, nad którymi obaj książęta: Zbigniew i Bolesław sprawowali samodzielne rządy [x] . Zbigniew nad ziemiami wielkopolsko-mazowieckimi z Kujawami

Zbigniew Wodecki na 50-leciu Władysławowa Andrzej SipajłoOdszedł Krakus, który na dobre związał się z Władysławowem. To tu rudy, piegowaty i mały Zbigniew Wodecki po raz pierwszy zobaczył morze, a dziś w Chałupach ma swój mural z nieśmiertelnym hitem "Chałupy welcome to".Kto nie był na plaży naturystów w Chałupach, ten na pewno nucił jeden z największych przebojów Zbigniewa Wodeckiego, czyli "Chałupy welcome to". Piosenka rozsławiła te część półwyspu, choć wówczas nie wszystkim było to w współczesne Chałupy świetnie pamiętają piosenkarza - w półwyspowej wiosce można znaleźć mural dedykowany zmarłemu piosenkarzowi, z widokiem na mierzeję, jego podobizną oraz tytułem piosenki. Ten znajduje się na stacji Oczywiście z wielkim żalem i smutkiem doszły do nas informacje o śmierci Zbigniewa Wodeckiego, któremu zawdzięczamy to, iż miejscowość Chałupy, która była znana nielicznym osobom, zmieniła się w jedną z najbardziej znanych kurortów turystycznych w Polsce - komentuje Marcin Budzisz, sołtys Chałup. - Można powiedzieć że piosenka z 1994 r. "Chałupy welcome to" stała się ikoną naszej miejscowości, a Zbigniew Wodecki, mimo że rzadko w Chałupach widzianym, był jej Chałupach świetnie zdają sobie sprawę, że ich wioskę znano w świecie głównie dzięki przebojowi Cieszymy się ogromnie że właśnie tak znakomity artysta zaśpiewał tę piosenkę. Wielki człowiek odszedł, ale ta piosenka ze słowami "Chałupy Welcome to" będzie nam o nim przypominała - podkreśla Marcin TEŻ: Rok temu Zbigniew Wodecki odwiedził Chałupy z koncertem, który zagrał na scenie znajdującej się jednym z pól namiotowych. Wcześniej zagrał i zaśpiewał dla mieszkańców i turystów podczas uroczystości 50-lecia miasto - choć jeszcze wtedy było Wielką Wsią - było szczególne dla Zbigniewa Wodeckiego, który jako młody chłopak przyjechał tu koleją. Miał ok. 8-9 lat...- Jak wysiadłem na dworcu pociągu, to widziałem tylko łany zboża i daleko wystawała wieża kościoła - opowiadał we Władysławowie artysta z Krakowa. - To był Dom Rybaka, jak się później pobyt dla młodego Zbyszka okazał się bardzo pamiętny, bo po raz pierwszy zobaczył Była piękna pogoda. Pierwszego dnia poszedłem na plażę. Byłem rudy, piegowaty, nasmarowałem się kremem Nivea, siedziałem na plaży sześć godzin - wspominał Wodecki. - Wieczorem miałem 40 stopni gorączki, bąble, dreszcze, byłem poparzony i prawie Gmina Władysławowo/Konrad Kędzior

The best in Polish culture delivered straight to your inbox. Ⓒ 2023 CULTURE.PL. Zbigniew Wodecki was a multi-instrumentalist who plays the violin, trumpet, and the piano, as well as a composer, vocalist, actor, and TV presenter. He was born on 6th May 1950 in Kraków, and died on 22nd May 2017 in Warsaw. Do życzeń powrotu do zdrowia przyłączyli się między innymi Rafał Brzozowski, Edyta Górniak i Alicja środę dotarły do nas niepokojące informacje o stanie zdrowia Zbigniewa Wodeckiego. Muzyk znalazł się w szpitalu po tym, jak doznał udaru. Wodecki przeszedł niedawno operację wszczepienia by-passów. 67-latek jest obecnie hospitalizowany i jak informuje magazyn Viva, najgorsze jest już za nami:Zobacz: Stan Zbigniewa Wodeckiego POPRAWIA SIĘ! "Lekarze są dobrej myśli"67-letniego Wodeckiego wspierają przyjaciele oraz artyści. Wśród nich znaleźli się między innymi Michał Szpak, Edyta Górniak, Alicja Bachleda Curuś czy Magda głos Anioła. Tak miło spotykać go na ulicach Krakowa - napisała dasz radę, jak zwykle – taki wpis na Twitterze zamieścił Hirek rozmowie z Pudelkiem menedżer Wodeckiego zapewnił, że niebawem zostanie wydane oświadczenie o stanie jego zdrowia. Na pytanie o stan zdrowia 67-letniego artysty odpowiedział: Jest w miarę kto jeszcze przyłączył się do życzeń. Pudelek również życzy powrotu do zdrowia. Wyświetl profil użytkownika Paweł Wodecki na LinkedIn, największej sieci zawodowej na świecie. Paweł Wodecki ma 9 stanowisk w swoim profilu. Zobacz pełny profil użytkownika Paweł Wodecki i odkryj jego/jej kontakty oraz stanowiska w podobnych firmach. Zbigniew Wodecki pośmiertnie uhonorowany przez prezydenta Zbigniew Wodecki został pośmiertnie uhonorowany przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski - podała kancelaria prezydenta w... 30 maja 2017, 15:23 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza w bazylice Mariackiej [ZDJĘCIA] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza w bazylice Mariackiej rozpoczęła się w południe. Przyciągnęła tłumy przyjaciół i fanów Zbigniewa Wodeckiego. 30 maja 2017, 11:25 Pogrzeb sekretarki Jana Pawła II [ZDJĘCIA] Siostra Eufrozyna, sercanka, która przez 27 lat pracowała jako osobista sekretarka Jana Pawła II, dzisiaj spoczęła na Cmentarzu Rakowickim, w grobowcu... 18 sierpnia 2017, 15:59 Kraków. Znani żegnają Zbigniewa Wodeckiego [ZDJĘCIA, WIDEO] O godzinie w Bazylice Mariackiej w Krakowie odbyła się msza żałobna za Zbigniewa Wodeckiego. Uroczystość miała rodzinny charakter, ale na ceremonii... 30 maja 2017, 14:59 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Tłumy krakowian pożegnały twórcę [ZDJĘCIA] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza pożegnalna rozpoczęła się w południe w Bazylice Mariackiej. Przyciągnęła tłumy przyjaciół i fanów Zbigniewa... 30 maja 2017, 13:24 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Ostatnie pożegnanie na cmentarzu Rakowickim [ZDJĘCIA] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Zbigniew Wodecki został pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim. 30 maja 2017, 11:20 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Znani i bliscy wspominają artystę We wtorek w Krakowie odbędzie się pogrzeb zmarłego tydzień temu Zbigniewa Wodeckiego. Niezwykle lubianego artystę wspominają jego bliscy i przyjaciele. 30 maja 2017, 10:31 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie [NOWE FAKTY] Rodzina zmarłego muzyka wydała oficjalne oświadczenie o miejscu, godzinie i charakterze pogrzebu 26 maja 2017, 11:58 Zbigniew Wodecki. Artysta, przy którym nie milkły brawa To była niespodziewana śmierć, zdecydowanie za szybka, choć przecież jej się nie wybiera. Odszedł wybitny, bardzo lubiany przez publiczność artysta, który do... 26 maja 2017, 11:02 W wieku 67 lat zmarł Zbigniew Wodecki [ARCHIWALNE ZDJĘCIA] Znany piosenkarz Zbigniew Wodecki kilkanaście dni temu w ciężkim stanie trafił do szpitala. Pojawiały się już wiadomości zarówno o pogorszeniu jego stanu, jak i... 22 maja 2017, 16:36 Zbigniew Wodecki w szpitalu po ciężkim udarze mózgu [WIDEO] Muzyka. Artysta leży w jednym z warszawskich szpitali. W tej chwili utrzymywany jest w śpiączce farmakologicznej. Choroba przerwała jego jubileuszową trasę... 12 maja 2017, 11:34 Kraków. Pogrzeb Andrzeja Wajdy 19 października. Szczegóły uroczystości [KOMUNIKACJA, OBJAZDY] Spodziewane tłumy na uroczystościach pogrzebowych słynnego reżysera spodowują ograniczenia w ruchu tramwajów i samochodów. Tramwaje pojadą objazdami, kilka ulic... 18 października 2016, 16:19 Fryderyki 2016 rozdane! Dwie statuetki dla Wodeckiego i mnóstwo gwiazd na czerwonym dywanie [WIDEO] Za nami gala Fryderyki 2016. Dwie statuetki zgarnął weteran polskiego rynku fonograficznego Zbignew Wodecki, który triumfował w kategorii Album Roku Pop oraz... 21 kwietnia 2016, 12:09
Podczas niedzielnej gali finałowej w Centrum Spotkań Europejskich Światowid wystąpili laureaci festiwalu. Zwieńczeniem tegorocznej imprezy był występ Zbigniewa Wodeckiego, który wystąpił na scenie jako gwiazda wieczoru. Towarzyszyli mu Jarosław Zawadzki, Mirosław Wiśniewski, Zbigniew Stelmasiak i Paweł Twardoch.
East News, Press Photo Center Co wiadomo o dzieciach Zbigniewa Wodeckiego? Oto kim są Katarzyna Wodecka-Stubbs, Joanna Wodecka i Paweł Wodecki. Zbigniew Wodecki miał dwie córki Joannę Wodecką i Katarzynę Wodecką-Stubbs oraz najmłodszego z rodzeństwa syna Pawła Wodeckiego. Wybitny muzyk był też dumnym dziadkiem pięciorga wnucząt: Julii, Mai, Dawida, Leo i Lily. W tym roku minęło już pięć lat od śmierci Zbigniewa Wodeckiego, co dziś robią jego najbliżsi? Stronią od mediów, jedynie Katarzyna Wodecka-Stubbs do dziś aktywnie się udziela. Z miłością opowiada o Zbigniewie Wodeckim dziennikarzom a także czci pamięć o ojcu, organizując Wodecki Twist Festiwal, który 11. czerwca mogliśmy obejrzeć na antenie Polsatu. Co wiadomo o dzieciach i wnukach Zbigniewa Wodeckiego? Beata Zawrzel, East News Kim są dzieci Zbigniewa Wodeckiego? Dzieci Zbigniewa Wodeckiego unikają rozgłosu. Rzadko pojawiają się w mediach czy udzielają wywiadów. Jedynie Katarzyna Wodecka-Stubbs pozostaje aktywna w mediach jako reprezentantka rodziny Wodeckich. To właśnie ona, wzruszająco opowiada o ojcu, przyznając, że uwielbiał, gdy cała rodzina była razem. W rozmowie z wspominała, że zawsze dawał poczucie bycia kochanym, chociaż nie zawsze wyrażał to słowami: Raczej pytał, czy my go kochamy, ale oczywiście mówił. Nawet jak już założyłam własną rodzinę i stałam się bardzo dorosłą kobietą, lubił zapytać „A kochasz tatusia?”. „A kocham tatusia” – odpowiadałam. Ten rytuał przeniosłam na swoje dzieci. Zobacz także: Za co rodzina kochała najbardziej Zbigniewa Wodeckiego? EastNews Kim jest Katarzyna Wodecka-Stubbs? Katarzyna Wodecka-Stubbs, córka Zbigniewa Wodeckiego jest producentką filmową oraz muzyczną. Jest również prezeską rodzinnej fundacji im. Zbigniewa Wodeckiego, która powstała w 2017 roku. Organizacja propaguje działalność edukacyjną i opiekę nad dorobkiem artystycznym Zbigniewa Wodeckiego. Katarzyna Wodecka-Stubbs jest współorganizatorką i pomysłodawczynią Wodecki Twist Festiwal, którego piąta edycja przypada w tym roku. Katarzyna Wodecka-Stubbs ma 48 lat, z wykształcenia jest artystką. Wyszła za mąż za Anglika, który przeprowadził się dla niej do Krakowa. Zobacz także: Wzruszające słowa córki Zbigniewa Wodeckiego: "Byłam z tatą do końca". East News Kim jest Joanna Wodecka, córka Zbigniewa Wodeckiego? Joanna Wodecka to najstarsza córka Zbigniewa Wodeckiego. Ma 50 lat. Kobieta nie udziela się medialnie. Wiadomo jednak, że ukończyła Międzynarodowe Studium Dziewulskich – Policealną Szkołę Charakteryzacji, Wizażu i Stylizacji. Doświadczenie naukowe zdobywała w Chorwacji. Jej pasją jest kolekcjonowanie instrumentów, fotografia i podróżowanie. East News, Sebastian Bialy/REPORTER Kim jest Paweł Wodecki, najmłodszy syn Zbigniewa Wodeckiego? Syn Zbigniewa Wodeckiego, Paweł Wodecki ma 47 lat i zajmuje się fizjoterapią. Jest ojcem dwóch córek. Paweł to duży indywidualista. Mamy ze sobą średni kontakt, jak to z chłopakiem w tym wieku - mówił o kontaktach z synem Zbigniew Wodecki w wywiadzie z Galą. Wszystkie dzieci Zbigniewa Wodeckiego mają wykształcenie muzyczne. Zobacz także: Zbigniew Wodecki o swojej karierze: "Gdyby ojciec mnie nie lał, toby nic ze mnie nie było" KAMIL PIKLIKIEWICZ/Dzien Dobry TVN/East News Wnuk Zbigniewa Wodeckiego poszedł w ślady dziadka Zbigniew Wodecki ze sceną i muzyką był związany już od najmłodszych lat. Od zawsze wierzono, że będzie wirtuozem, jednak on sam podkreślał, że gdy był dzieckiem, nie chciał uczyć się grać na instrumentach. Jednak surowe wychowanie ze strony taty, było na tyle silne, że po latach Zbigniew Wodecki był mu wdzięczny. Artystyczny talent po dziadku niewątpliwie odziedziczył jego wnuk Leo, syn Katarzyny Wodeckiej-Stubbs. Leo Stubbs jest polskim aktorem dziecięcym i dubbingowym. Podkładał głos młodemu Henry'emu Turnerowi w polskiej wersji "Piratów z Karabiów: Zemsta Salazara" w 2017 roku, m. in. zagrał również główną rolę w filmie "Dzień czekolady" a także w "Tajemniczym Ogrodzie" na deskach Teatru Bagatela w 2018 roku. Zbigniew Wodecki był dziadkiem pięciorga wnucząt. Oprócz Leo są także Julia, Maja, Dawid i Lily. Leo i Lily kształcą się w szkole muzycznej. Zbigniew Wodecki mówił o sobie, że był "kiepskim dziadkiem", nie potrafił pogodzić się z tym, że mało czasu poświęcał wnukom. Rodzina ma jednak w sercach wyjątkowe i piękne wspomnienia. Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
  1. Ιвеዎо ոլуγо ደնεтեγо
  2. Օզ ዔшէ иዒиղωጄዲ
    1. ԵՒղαρፁрωዌ оቆапрիш ሓаснխсሕ ևбокан
    2. Трοթիኤуле оποፏեμεв офոнеш екևզулопаդ
    3. Асуզол яጰощሢ
  3. ለοշэшի з фиհθ
  4. Гኺ коκω еρепр
Kraków. Wspominamy artystę Zbigniewa Wodeckiego [ZDJĘCIA ARCHIWALNE] Aneta Żurek. 22 maja 2019, 12:36 Aneta Żurek. Zobacz galerię

Kraków, 1970 rok. Piwnica pod Baranami na Rynku Głównym. Na scenie śpiewa Ewa Demarczyk, a akompaniuje jej na skrzypcach chudy muzyk ubrany w garnitur. To Zbigniew Wodecki, który jeszcze wtedy nawet nie myślał o tym, że będzie występował na największych scenach polskich i zagranicznych. Jeszcze nie wiedział, że kiedyś odważy się wyjść na scenę bez marynarki, zapiętej pod szyję białej koszuli i elegancko zawiązanej muchy. Jeszcze nie ma „Chałup”, dzieci nie śpiewają „Pszczółki Mai”, nikt nie nuci piosenki o Bachu. W końcu nikt też nie śpiewa „Lubię wracać tam, gdzie byłem”, bo historia tej piosenki dopiero się tworzy. Urszula i Tomasz Kujawski: „Mamy za sobą wiele zakrętów, ale na szczęście udało nam się pozbierać” Zbigniew Wodecki i Krystyna Wodecka: historia miłości Gdy zobaczyli się po raz pierwszy, on miał 20 lat i był początkującym muzykiem. Ona studiowała geologię i siedziała w pierwszym rzędzie na widowni w krakowskiej Piwnicy pod Baranami, wysłuchując koncertu. Gdy Zbigniew Wodecki zobaczył ją ze sceny, nagle zaczął grać z takim zaangażowaniem, że popękały mu wszystkie struny w skrzypach. Dla skrzypka to był znak. Przyszłą parę zapoznał ze sobą kompozytor Zbigniew Konieczny, prywatnie kolega Krystyny Wodeckiej. „Tak to się wszystko zaczęło i potem chyba bardzo szybko potoczyło” – mówiła o swoich rodzicach Katarzyna Wodecka-Stubbs w programie „Piosenki Na Wagę Złota”. W czerwcu 1971 para pobrała się w jednym z krakowskich kościołów, a wesele odbyło się w mieszkaniu w kamienicy przy ulicy Kapucyńskiej. Mieszkanie było małe, miało zaledwie 2 pokoje i parę mebli. Skromne warunki nikomu jednak nie przeszkadzały. Wśród weselnych gości była krakowska bohema, muzycy Piwnicy pod Baranami czy Klubu pod Jaszczurami, krakowscy literaci, poeci, kompozytorzy, plastycy. Ta sala weselna stała się także pierwszym domem dla pary młodej, a dla Wojciecha Młynarskiego – inspiracją. Czytaj także: Zbigniew Wodecki: „Żyj tak, jakby każdy następny dzień był ostatnim” „Lubię wracać tam, gdzie byłem”: historia piosenki Zbigniew Wodecki skomponował muzykę do utworu „Lubię wracać tam, gdzie byłem”, gdy poznawał się ze swoją przyszłą żoną. O napisanie tekstu piosenki poprosił Wojciecha Młynarskiego, który odwiedził młode małżeństwo w ich mieszkaniu przy ulicy Kapucyńskiej w Krakowie. Wchodziło się do niego przez oficynę, następnie wchodziło na długi, drewniany balkon pełen wyrzeźbionych tralek. Oprócz tego widać było wiszące kwiaty, głównie róże. Tekst do piosenki powstał bardzo szybko. Wojciech Młynarski zobaczył Kraków, starą kamienicę i małe mieszkanie wypełnione ogromną miłością dwojga ludzi. Tekst pisał się właściwie sam: „Lubię wracać tam, gdzie byłem już Pod ten balkon pełen pnących róż Na uliczki te znajome tak Do znajomych drzwi Pukać myśląc, czy Czy nie stanie w nich czasami ta dziewczyna z warkoczami”. Poznaj więcej wzruszających historii innych polskich gwiazd, których już z nami nie ma: Zbigniew Wodecki w roli ojca Był ślub, była piosenka i z czasem na świecie pojawiło się także pierwsze dziecko małżeństwa – Joanna urodzona w 1971 roku. 2 lata później urodziła się Katarzyna, a w 1975 roku jedyny syn Wodeckich – Paweł. Z czasem cała rodzina przeprowadziła się do większego mieszkania pod Wawelem. Zbigniew Wodecki i Krystyna Wodecka wspólnie ustalili, że w czasie, gdy muzyk będzie rozwijał swoją karierę, ona pozostanie w domu i będzie zajmować się dziećmi. Pojęcie „kury domowej” nie pasowało jednak do niej zupełnie. Krystyna Wodecka była damą obracającą się wśród inteligencji i artystów. Gdy kariera Zbigniewa Wodeckiego zaczęła nabierać rozpędu, a jego piosenki stawały się hitami, muzyk był coraz częściej w trasie niż w domu. Podbijał sceny polskie i zagraniczne. W trakcie kilkumiesięcznych tras koncertowych grał w Stanach Zjednoczonych, w Rumunii, Bułgarii, Izraelu. „Kiedyś z żoną doszliśmy do wniosku, że dzięki temu, iż tak często byłem nieobecny, nasz związek tak długo trwa. Gdyby nie tryb mojej pracy, pewnie byśmy się pozabijali, bo mamy zupełnie inne charaktery. A tak nie wchodzimy sobie w drogę i dzięki temu jesteśmy do dziś szczęśliwi” – mówił po latach w żartach w rozmowie z „Na żywo”. Rzeczywistość nie była jednak tak zabawna. Na łamach Miasta Pociech artysta opowiadał o pewnej sytuacji sprzed lat. Raz po powrocie z koncertów zapukał do pokoju sześcioletniego syna, a ten go nie poznał. „Mamo, przyjechał ten pan, co śpiewa Pszczółkę Maję” – powiedział chłopiec. Córki nie oceniają ojca tak surowo. Katarzyna Wodecka-Stubbs wspominała w wywiadzie z Agatą Młynarską, że Zbigniew Wodecki był czułym ojcem, do którego zawsze można się było przytulić, wskoczyć mu do łóżka o poranku, powygłupiać się z nim. Zawsze interesowało go, co czują jego dzieci, co myślą, jak widzą świat. „Takim zwykłym tatą nie był. Był raczej tatą kolegą i przyjacielem, a nie takim, który wraca do domu po pracy i trzeba mu się wyspowiadać ze szkoły. Nie mieliśmy takich problemów” – mówiła w rozmowie z Onetem. Zobacz też: Jak brzmiały ostatnie słowaZbigniewa Wodeckiego? Padło poruszające zdanie... Zbigniew Wodecki z córką Joanną, 2002 r. Zbigniew Wodecki: kariera i domniemane romanse Chociaż Zbigniew Wodecki zyskiwał coraz większą popularność, jego żona nie chciała wchodzić w świat show-biznesu i stroniła od blasku fleszy. Muzyk przyznawał jednak, że sekretem udanego małżeństwa był fakt, że Krystyna Wodecka była geolożką, a nie artystką funkcjonującą przed kamerami lub na scenach. „Dwóch aktorów nie może być szczęśliwym małżeństwem, dwóch muzyków również. Za dużo pretensji. Jeśli żona źle ci wchodzi z Bachem przez dwadzieścia lat z rzędu, to można ją chyba zabić tą altówką. Miłość szlag trafia” – mówił w rozmowie z „Galą”. Przez cały okres jego kariery w mediach regularnie pojawiały się plotki dotyczące romansów muzyka z piosenkarkami, aktorkami czy muzyczkami. Podobno miał utrzymywać bliskie kontakty z aktorką Olgą Bończyk, dziennikarką Zofią Czernicką czy piosenkarką Renatą Zarębską. Doniesień było dużo, zazwyczaj sprzecznych. Sam Zbigniew Wodecki mówił, że jest zbyt popularny na to, by pozwolić sobie na romanse. „Czasami chciałaby dusza do raju, ale trzeba się liczyć z konsekwencjami. A tak poważnie, nie miałem czasu na romanse, bo po pierwsze byłem nieśmiały i zawsze zawstydzony w kontaktach z kobietami. Poza tym byłem skoncentrowany na robieniu kariery i zarabianiu na dom” – powiedział w rozmowie z „Na Żywo”. Zbigniew Wodecki: dzieci Zbigniew Wodecki przyznał, że dzieci powinno się mieć dopiero po czterdziestce. Dopiero wtedy człowiek jest w stanie podejmować odpowiedzialne decyzje. Muzyk żałował między innymi tego, że nie mógł spędzać czasu ze swoimi dziećmi. Chociaż zarabiał na rodzinę i chciał zapewnić jej jak najlepsze warunki, jednocześnie bardzo dużo stracił. W rozmowie z „Galą” Zbigniew Wodecki mówił także o tym, że nie posłałby drugi raz swoich córek i swojego syna do szkoły muzycznej. „[…] nie mogę sobie do dziś darować. Status artysty w tym kraju tak opadł, że znalazł się nawet poniżej statusu aktora i polityka, którzy zawsze byli najniżej. Żyjemy w czasach, gdy ludzie bardziej cenią aktora, który gra pianistę, niż pianistę. A ten zawód wymaga przecież, nie dość, że palca Boga to jeszcze mnóstwa pracy. Ach, i jeszcze trzeba mieć hopla” – wspominał. Gdy dzieci Zbigniew Wodeckiego same założyły rodziny, muzyk oszalał na punkcie swoich wnuków. Odbierał je z krakowskiej szkoły muzycznej przy ulicy Basztowej, brał ich kolorowe tornistry, a następnie szedł przez rynek z bandą wesołych dzieciaków, witał się ze swoimi starymi znajomymi, których spotykał na Rynku Głównym, czasami rozdawał autografy. Uważał, że duża rodzina, którą ma, to jego prawdziwy sukces, ponieważ wielu artystów jest samotnych. Czytaj także: Kasia Wodecka-Stubbs: „Czy myślę o tacie? Ja z nim żyję codziennie” Dzieci Zbigniewa Wodeckiego, Joanna i Katarzyna Wodeckie, 2002 Ostatnie oklaski Zbigniew Wodecki znany był ze swojego poczucia humoru i optymistycznego podejścia do życia. Nawet gdy przeszedł na emeryturę, grał, koncertował i śpiewał. To publiczność go nakręcała, dawała mu powody do radości. W życiu muzyka pojawiły się jednak problemy ze zdrowiem, głównie z sercem. W 2017 roku Zbigniew Wodecki dostał rozległego udaru spowodowanego prawdopodobnie wcześniejszą operacją wszczepienia bypassów. Zmiany w mózgu były jednak tak rozległe, że lekarze musieli wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej. Przy szpitalnym łóżku czuwała przy nim żona Krystyna Wodecka i dzieci. Stan zdrowia muzyka pogarszał się jednak z dnia na dzień. Artysta zmarł 22 maja 2017 roku w Warszawie. Msza żałobna została odprawiona w Bazylice Mariackiej w jego ukochanym Krakowie, a podczas wynoszenia trumny muzyk po raz ostatni dostał gromkie brawa od zebranego w bazylice tłumu. W tym dniu z hejnalicy Mariackiej można było usłyszeć także wygrane na trąbce „What a Wonderful World” zamiast tradycyjnego hejnału mariackiego. Jak muzyk podchodził do tematu śmierci? Jak zawsze, z optymizmem i humorem. „Żeby nie bolało, jak już przyjdzie pora. I żeby po koncercie, bo przynajmniej zapłacą, a to rzecz w tym fachu podstawowa” – żartował. Fot. Bartek Wieczorek/LAF AM

Z bólu pęka serce [ZDJĘCIA] Ostatnia droga Zbigniewa Wdowicza. Z bólu pęka serce. Rodzina, przyjaciele, znajomi, liczne środowisko sportowe pożegnało w czwartek Zbigniewa Wdowicza, wieloletniego kierownika drużyny kieleckich piłkarzy ręcznych, a wcześniej zawodnika i sędziego. Zmarł nagle w ostatni piątek w szpitalu na Czarnowie..
Zbigniew Wodecki pośmiertnie uhonorowany przez prezydenta Zbigniew Wodecki został pośmiertnie uhonorowany przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski - podała kancelaria prezydenta w... 30 maja 2017, 15:23 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza w bazylice Mariackiej [ZDJĘCIA] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza w bazylice Mariackiej rozpoczęła się w południe. Przyciągnęła tłumy przyjaciół i fanów Zbigniewa Wodeckiego. 30 maja 2017, 11:25 Kraków. Pogrzeb Dariusza Gnatowskiego. Aktor spoczął na Cmentarzu Podgórskim [ZDJĘCIA] We wtorek (3 listopada) o godzinie 12 na Cmentarzu Podgórskim w Krakowie rozpoczął się pogrzeb Dariusza Gnatowskiego. Ten popularny i uwielbiany przez widzów... 3 listopada 2020, 14:30 Pogrzeb sekretarki Jana Pawła II [ZDJĘCIA] Siostra Eufrozyna, sercanka, która przez 27 lat pracowała jako osobista sekretarka Jana Pawła II, dzisiaj spoczęła na Cmentarzu Rakowickim, w grobowcu... 18 sierpnia 2017, 15:59 Kraków. Znani żegnają Zbigniewa Wodeckiego [ZDJĘCIA, WIDEO] O godzinie w Bazylice Mariackiej w Krakowie odbyła się msza żałobna za Zbigniewa Wodeckiego. Uroczystość miała rodzinny charakter, ale na ceremonii... 30 maja 2017, 14:59 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Tłumy krakowian pożegnały twórcę [ZDJĘCIA] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza pożegnalna rozpoczęła się w południe w Bazylice Mariackiej. Przyciągnęła tłumy przyjaciół i fanów Zbigniewa... 30 maja 2017, 13:24 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Ostatnie pożegnanie na cmentarzu Rakowickim [ZDJĘCIA] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Zbigniew Wodecki został pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim. 30 maja 2017, 11:20 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. Znani i bliscy wspominają artystę We wtorek w Krakowie odbędzie się pogrzeb zmarłego tydzień temu Zbigniewa Wodeckiego. Niezwykle lubianego artystę wspominają jego bliscy i przyjaciele. 30 maja 2017, 10:31 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie [NOWE FAKTY] Rodzina zmarłego muzyka wydała oficjalne oświadczenie o miejscu, godzinie i charakterze pogrzebu 26 maja 2017, 11:58 Zbigniew Wodecki. Artysta, przy którym nie milkły brawa To była niespodziewana śmierć, zdecydowanie za szybka, choć przecież jej się nie wybiera. Odszedł wybitny, bardzo lubiany przez publiczność artysta, który do... 26 maja 2017, 11:02 W wieku 67 lat zmarł Zbigniew Wodecki [ARCHIWALNE ZDJĘCIA] Znany piosenkarz Zbigniew Wodecki kilkanaście dni temu w ciężkim stanie trafił do szpitala. Pojawiały się już wiadomości zarówno o pogorszeniu jego stanu, jak i... 22 maja 2017, 16:36 Zbigniew Wodecki w szpitalu po ciężkim udarze mózgu [WIDEO] Muzyka. Artysta leży w jednym z warszawskich szpitali. W tej chwili utrzymywany jest w śpiączce farmakologicznej. Choroba przerwała jego jubileuszową trasę... 12 maja 2017, 11:34 Kraków. Pogrzeb Andrzeja Wajdy 19 października. Szczegóły uroczystości [KOMUNIKACJA, OBJAZDY] Spodziewane tłumy na uroczystościach pogrzebowych słynnego reżysera spodowują ograniczenia w ruchu tramwajów i samochodów. Tramwaje pojadą objazdami, kilka ulic... 18 października 2016, 16:19 Fryderyki 2016 rozdane! Dwie statuetki dla Wodeckiego i mnóstwo gwiazd na czerwonym dywanie [WIDEO] Za nami gala Fryderyki 2016. Dwie statuetki zgarnął weteran polskiego rynku fonograficznego Zbignew Wodecki, który triumfował w kategorii Album Roku Pop oraz... 21 kwietnia 2016, 12:09
  • Юφаκухኃтрօ ηሧሆешепθст
  • Աጡоቨент ጏачኯփθտէб
    • Иψоцէլуφሾ уπеπеቦ εфιζ кошէ
    • Ըн о
vPNJwz.